Tysiące hutników z całej Polski — w tym z Zawiercia, Katowic, Częstochowy, Rudy Śląskiej i Dąbrowy Górniczej — zjechało dziś do Warszawy, by domagać się zdecydowanych działań rządu
Tysiące hutników z całej Polski — w tym z Zawiercia, Katowic, Częstochowy, Rudy Śląskiej i Dąbrowy Górniczej — zjechało dziś do Warszawy, by domagać się zdecydowanych działań rządu. Pod hasłem „Dość ignorowania hutnictwa”, największe związki zawodowe branży stalowej, z NSZZ „Solidarność” na czele, organizują ogólnopolski protest przeciwko rosnącym kosztom energii i braku rządowej strategii dla przemysłu energochłonnego.
„Hutnictwo już nie czeka, bo nie może czekać” – mówi Andrzej Karol, przewodniczący Krajowej Sekcji Hutnictwa NSZZ „S”. – „Od grudnia 2023 roku straciliśmy 1200 miejsc pracy. W samym Zawierciu już ponad 150 osób otrzymało wypowiedzenia, a łącznie do września 2025 roku pracę może stracić 450 osób.Hutnicy zarzucają władzom brak reakcji na zgłaszane od miesięcy postulaty. Przede wszystkim chodzi o obniżenie i ustabilizowanie kosztów energii, które — jak twierdzą — doprowadzają wiele zakładów na skraj bankructwa.
Według związkowców, obecny system rekompensat nie działa. Wnioski składane przez firmy energochłonne zalegają w Urzędzie Regulacji Energetyki nawet 11 miesięcy. Domagają się zwiększenia liczby etatów w URE oraz uproszczenia procedur przyznawania pomocy.
„To nie tylko związkowcy. Protestujemy jako cała branża — pracownicy, pracodawcy i eksperci. Wszyscy mamy dosyć obietnic bez pokrycia” – mówią organizatorzy. Ich zdaniem potrzebne są konkretne gwarancje — nie ustne deklaracje, lecz rozporządzenia i ustawy, które realnie ochronią miejsca pracy.
Czego domagają się hutnicy?
Protestujący żądają:
-
stałej, niższej ceny energii elektrycznej dla przemysłu energochłonnego (poniżej 60 euro za MWh),
-
usprawnienia i przebudowy systemu rekompensat,
-
ochrony rynku UE przed nieuczciwą konkurencją spoza Wspólnoty,
-
rewizji unijnego systemu handlu emisjami (ETS),
-
zagwarantowania dostępu do złomu stalowego dla polskich hut.
Według danych związków, od 2020 roku całkowity koszt energii dla hut wzrósł o około 80%. Rząd nie tylko nie przedstawił planu ratunkowego, ale w powołanym zespole ds. hutnictwa nie uwzględnił przedstawicieli związków zawodowych.
Przemysł hutniczy w Polsce — zatrudniający dziesiątki tysięcy osób — znalazł się na granicy upadku. Bez natychmiastowych decyzji grożą kolejne zwolnienia, zamykanie zakładów i dalsza utrata konkurencyjności.
„To ostatni moment na reakcję. Albo rząd podejmie konkretne działania, albo będziemy świadkami demontażu jednego z filarów polskiego przemysłu” – ostrzegają protestujący.
Demonstracja potrwa do godziny 16:00. Związkowcy zapowiadają, że jeśli ich postulaty zostaną zignorowane, to dzisiejszy protest będzie dopiero początkiem większych działań.
foto: solidarnosckatowice.pl źródło: solidarnosckatowice.pl / rmf24.pl/
Drodzy Czytelnicy,
Jeśli macie ciekawy temat, którym chcielibyście się podzielić, historie, które zasługują na światło dzienne, lub pomysł na artykuł, który warto poruszyć – czekamy na Wasze wiadomości!
Skontaktujcie się z nami, wysyłając e-mail na adres: kontakt@kulturalnezawiercie.pl lub wiadomość poprzez nasze media społecznościowe. Jesteśmy otwarci na Wasze propozycje i z przyjemnością zgłębimy interesujące wątki.
Tworzymy tę przestrzeń z myślą o Was, dlatego Wasze inspiracje są dla nas niezwykle cenne.
„Noc Otwartych Sądów” w Zawierciu – poznaj sąd od środka!
Ósmoklasiści z SP6 w Zawierciu z wizytą w Sądzie Rejonowym
Nowe połączenie pieszo-rowerowe Rudniki–Zawiercie
Niebezpieczny ładunek na DK 78 w Pradłach
Miał prawie promil alkoholu.Nietrzeźwy kierowca zatrzymany przez zawierciańską drogówkę
Nowe mieszkania TBS w Łazach już dostępne – za nami Dzień Otwarty przy ul. Topolowej
100-lecie OSP Skarżyce – wyjątkowe obchody strażackiego jubileuszu